wtorek, 2 lutego 2016

ROZDZIAŁ 2

Nikola spała bardzo długo. Obudziła się o 13. Leżąc w łóżku rozglądała się po ścianach pokoju. Były koloru kremowego i idealnie grały z brązowymi meblami. Dziewczyna podniosła się z łóżka i zaczęła rozpakowywać. Zajęło jej to jakieś 30 minut po czym poszła do łazienki się odświeżyć. Chciała się wykąpać. Rozebrała się do samej bielizny. Nagle przypomniało jej się , że nie wzięła ręczników. W samych majtkach i staniku zeszła na dół. Wujek stał w kuchni i robić 3 kawy na co Nikola wtedy nie zwróciła zbytniej uwagi.
-Dzień dobry wujku-przywitała się
-O dzień dobry. Wyspałaś się widzę. Gorąco Ci że w samej bieliźnie chodzisz?-Luis zaczął chichotać
-Nie wujku, po prostu zapomniałam ręczników z domu. Gdzie u wujka można je znale..-nie dokończyła Nikola bo w tym momencie ktoś wszedł do kuchni.
-Trenerze, kiedy ta kawa, niecierpliwie się tam już z Suarezem-zaczął się śmiać nikt inny jak Neymar. Nikoli wydał się jeszcze przystojniejszy niż na zdjęciach. Pierwszy raz widziała piłkarza Barcelony na żywo. Była w takim amoku że zupełnie zapomniała, że stoi przed nim w samej bieliźnie. Z tego zamyślenia wyrwał ją Luis.
-Kochana ręczniki są w szufladzie pod łóżkiem razem z kocami i szlafrokami-poinformował ją wuj
-Ale panie trenerze, po co szlafroki, tak się lepiej prezentuje-powiedział łobuzersko Neymar opierając się o próg i mierząc Nikole wzrokiem.
-Dziękuje wujku-odpowiedziała dziewczyna, speszyła się tym wzrokiem piłkarza, który cały czas był skupiony na niej. Czuła presję wychodząc z tamtąd przez drzwi o które próg opierał się piłkarz. Zakrywając się zaczęła wychodzić nie zwracając na niego uwagi. Szła już schodami gdy nagle zawołał ją wujek. Nikola wróciła się.
-Tak? - odpowiedziała próbując nie patrzeć na chłopaka, ale jej wzrok sam ją tam kierował.
-Jak skończysz zejdź na śniadanie-powiedział Luis puszczając jej oczko
Nikola weszła biegiem na górę i wbiegła do łazienki. Biorąc prysznic myślała cały czas o Neymarze. Była nim zauroczona, ale pomyślała, że to zwykły podrywacz. 10 minut zajął jej prysznic. Ubrała się i zrobiła zdjęcie na IG:

,,First day in Barcelona, good morning!!"


Zeszła na dół do salonu, gdzie na kanapie siedział Luis, Neymar i Suárez, którzy coś między sobą omawiali. Gdy ją zobaczyli wszyscy wstali. 
-Chłopaki to moja bratanica, Nikola. Przyleciała tu wczoraj z Polski na wakacje. A to jest Neymar i Luis Suarez-zaczął trener najpierw zwracając się do chłopaków a później do Nikoli.
-Cześć, jestem Luis miło Cię poznać-powiedział radośnie Suarez podając jej rękę. 
-Jestem Nikola-odpowiedziała dziewczyna odwzajemniając mu uśmiech.
Po nim podszedł Neymar.
-Hej, jestem Neymar-przedstawił się Brazylijczyk i patrząc się dziewczynie w oczy podał jej rękę.
-Nikola- odpowiedziała dziewczyna odwzajemniając jego spojrzenie. Miał takie piękne oczy. Nagle bardzo się przybliżył i szepnął jej do ucha:
-Ładnie rano wyglądałaś-po czym rzucił jej uwodzące spojrzenie. Nikola zaczęła się śmiać.
-Śniadanie jest w kuchni na stole-przerwał im wujek
-Dobrze, dziękuje-podziękowała Nikola po czym poszła do kuchni.
Minęło jeszcze z 10 minut zanim piłkarze zaczęli się zbierać. Wtedy Enrique zawołał dziewczynę:
-Nikola, mogłabyś ich odprowadzić na parking?-zapytał
-Yyy, no jasnej odpowiedziała niechętnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Ile masz lat?-zapytał w drodze Suárez
-21-odpowiedziała czując na sobie ciągle wzrok Neymara
-Naprawdę? Myślałem, że masz max 19, tak młodziutko wyglądasz ciągnął rozmowę Suárez
-Tyy stary nie przesadzaj, wyszłoby jeszcze na to że to co rano widziałem pod pedofilię podchodzi-wyrwał nagle Neymar i zaczął się śmiać. Nikola próbowała być poważna, ale także zaczęła się śmiać. Suárez szedł nie wiedząc o co chodzi. Doszli na parking. Suárez podszedł i pożegnał się z dziewczyną, po czym podszedł do niej Neymar
-Naprawdę miło było Cię poznać-powiedział jej prosto w oczy po czym powoli zbliżał swoje wargi do jej policzka, tak wolno, że Nikola zdążyła zamknąć oczy. W takim samym tępie się odsuwał, patrząc się dziewczynie w oczy i się uśmiechając. Wchodził do samochodu co nieraz spoglądając na dziewczynę, po czym odjechali.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kochani jest rozdział 2!!! :*
Trochę nad nim siedziałam, ale myślę że warto :)
Miłego dnia skarby!! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz