Stała i wpatrywała się w karteczkę, którą zastała na swoim stoliku przy łóżku. Przez myśl przeszło jej, że to może wujek, ale przecież rozpoznała by jego pismo. Te było takie dziwne. Jakby ktoś pisał ją z takim przejęciem i niepewnością, że trzęsła by się mu ręka. Iść...czy nie iść?? To może jakiś żart? A w sumie i tak nic nie ma do stracenia. Przebrała się w swoją waniliową sukienkę, którą kupiła w Barcelonie i zeszła na dół. Przez chwile stała pod drzwiami i towarzyszyła jej niepewność. Ale ostatecznie weszła powoli do środka. Rozglądała się. Nikogo nie było a w tle leciała wolna, romantyczna muzyka. Nagle usłyszała dźwięk zamykających się drzwi. Odwróciła się i zobaczyła Neymara. Patrzył się na nią. Przemierzał ją wzrokiem od stóp do głowy. Dziewczyna niepewnie podrapała się po głowie. Chyba udzieliło jej już się te przyzwyczajenie. Neymar podszedł do niej bardzo blisko. Umieścił jej ręce delikatnie na swoich ramionach a swoje położył na jej tali. Zaczął ich powoli kołysać w rytm muzyki.
-Wtedy ktoś nam przerwał. Marzę o tym, aby to kontynuować- szepnął jej do ucha i położył czoło na jej ramieniu. Chyba nie można określić uczucia dziewczyny. Była i niepewna i pod wrażeniem. Neymar obkręcił ją i pociągnął lekko do siebie. Ich twarze teraz spotkały się ze sobą wzrokiem. Brazylijczyk położył swoją dłoń na jej policzku, lekko pieszcząc go swoimi palcami. Powoli zaczął zbliżać ich usta ze sobą. Dziewczyna chyba tego chciała. On potrafił sprawić, że była całkowicie pod jego kontrolą. Takie uczucie towarzyszyło jej ostatnio, gdy zakochała się w Marcelo. Zamknęła oczy i czekała aż Neymar ją pocałuje. Ale niestety, gdy był już na tyle blisko piłkarze Barcelony wbiegli tańcząc do baru. Wszyscy mieli coś z sobą. Wódkę, piwa, głośniki. Szykowało się chyba na jakąś imprezę. Neymar speszony patrzył się na nich z wyrzutem. Nikole to trochę to rozbawiło
-A podobno to ja potrafię zniszczyć romantyczną chwile- zaśmiała się i złączyła ich dłonie.
-Tak, cofam to- odpowiedział i także lekko się roześmiał. Pociągnął ją za sobą do stolika przy którym wszyscy usiedli. Oczywiście alkohol lał się strumieniami. Nikola już nie chciała męczyć Marca zabierając mu kieliszki. Chyba już sama nie miała na to siły.
-Neymar ty nie pijesz?- zapytał go zaskoczony Munir.
-Nie. Czas trochę z tym przystopować- zaśmiał się i nawet nie zauważył, że Nikola mu się przygląda. Zaczęła się zastanawiać, czy to poprostu wola walki, czy tak jak się jej wydawało robił to dla niej.
-Malutka...- powiedział Marc już trochę podpity i podał jej ręke. Dziewczyna w głowie próbowała znaleźć jakąś wymówkę, ale nic sensownego nie przychodziło jej do głowy. Skierowali się na środek sali i zaczęli tańczyć. W tle grała jakaś szybka i chaotyczna piosenka. Nikoli już powoli robiło się nie dobrze. Obkręty i zapach alkoholu od Marca trochę na nią zadziałał. Gdy jakoś przetrwała ten taniec wróciła do stolika. Neymar cały czas z kimś rozmawiał i ani razu na nią nie spojrzał. Nagle poszedł do odtwarzacza i zmienił piosenkę na ,,Mi namora" i wszyscy błyskawicznie poszli tańczył głośno przy tym śpiewając. Na szczęście te ściany były dźwiękoszczelne. Wtedy Neymar spojrzał się na nią i zauważył, że mu się przygląda.
-A pieprze to- powiedział po czym podszedł do niej i namiętnie pocałował. Rozległ się taki chór: ,,Uuuuuu" i wtedy się od siebie oderwali.
-Do trzech razy sztuka co?- zwróciła się do Neymara i się uśmiechnęła
-Tak- odpowiedział i się zaśmiał -ja...- zaczął coś mówić ale Nikola mu przerwała
-Zamknij się już- powiedziała przyciągając go do siebie za koszulkę i pocałowała go czule.
-Wtedy ktoś nam przerwał. Marzę o tym, aby to kontynuować- szepnął jej do ucha i położył czoło na jej ramieniu. Chyba nie można określić uczucia dziewczyny. Była i niepewna i pod wrażeniem. Neymar obkręcił ją i pociągnął lekko do siebie. Ich twarze teraz spotkały się ze sobą wzrokiem. Brazylijczyk położył swoją dłoń na jej policzku, lekko pieszcząc go swoimi palcami. Powoli zaczął zbliżać ich usta ze sobą. Dziewczyna chyba tego chciała. On potrafił sprawić, że była całkowicie pod jego kontrolą. Takie uczucie towarzyszyło jej ostatnio, gdy zakochała się w Marcelo. Zamknęła oczy i czekała aż Neymar ją pocałuje. Ale niestety, gdy był już na tyle blisko piłkarze Barcelony wbiegli tańcząc do baru. Wszyscy mieli coś z sobą. Wódkę, piwa, głośniki. Szykowało się chyba na jakąś imprezę. Neymar speszony patrzył się na nich z wyrzutem. Nikole to trochę to rozbawiło
-A podobno to ja potrafię zniszczyć romantyczną chwile- zaśmiała się i złączyła ich dłonie.
-Tak, cofam to- odpowiedział i także lekko się roześmiał. Pociągnął ją za sobą do stolika przy którym wszyscy usiedli. Oczywiście alkohol lał się strumieniami. Nikola już nie chciała męczyć Marca zabierając mu kieliszki. Chyba już sama nie miała na to siły.
-Neymar ty nie pijesz?- zapytał go zaskoczony Munir.
-Nie. Czas trochę z tym przystopować- zaśmiał się i nawet nie zauważył, że Nikola mu się przygląda. Zaczęła się zastanawiać, czy to poprostu wola walki, czy tak jak się jej wydawało robił to dla niej.
-Malutka...- powiedział Marc już trochę podpity i podał jej ręke. Dziewczyna w głowie próbowała znaleźć jakąś wymówkę, ale nic sensownego nie przychodziło jej do głowy. Skierowali się na środek sali i zaczęli tańczyć. W tle grała jakaś szybka i chaotyczna piosenka. Nikoli już powoli robiło się nie dobrze. Obkręty i zapach alkoholu od Marca trochę na nią zadziałał. Gdy jakoś przetrwała ten taniec wróciła do stolika. Neymar cały czas z kimś rozmawiał i ani razu na nią nie spojrzał. Nagle poszedł do odtwarzacza i zmienił piosenkę na ,,Mi namora" i wszyscy błyskawicznie poszli tańczył głośno przy tym śpiewając. Na szczęście te ściany były dźwiękoszczelne. Wtedy Neymar spojrzał się na nią i zauważył, że mu się przygląda.
-A pieprze to- powiedział po czym podszedł do niej i namiętnie pocałował. Rozległ się taki chór: ,,Uuuuuu" i wtedy się od siebie oderwali.
-Do trzech razy sztuka co?- zwróciła się do Neymara i się uśmiechnęła
-Tak- odpowiedział i się zaśmiał -ja...- zaczął coś mówić ale Nikola mu przerwała
-Zamknij się już- powiedziała przyciągając go do siebie za koszulkę i pocałowała go czule.
-Co będzie jak wyjedzie do Polski?- zapytał Neymara Dani, gdy siedzieli sami przy stole.
-Nie myślę o tym- powiedział Ney cały w amorkach
-Stary. Ona niedługo wyjeżdża- powtórzył mu Alves, ale nic to nie dało
-I co? Ja ją naprawdę kocham- wytłumaczył mu Neymar cały czas patrząc na Nikole, która obracała się z Marcem w tańcu.
-Ehhh, widzę. To mnie martwi- westchnął Dani pod nosem i wyszedł na chwile. Piosenka się skończyła i Nikola usiadła Neymarowi na kolana patrząc mu się w oczy.
-Zrywamy się?- zapytał ją potakując, tak jak by czytał w jej myślach.
-Chodźmy- powiedziała po czym pociągnęła go za sobą. Skierowała go do swojego pokoju.
-Usiądź- powiedziała zbierając ciuchy z łóżka po czym skierowała się do łazienki. Poprawiła koka i wróciła do niego siadając naprzeciwko na komodzie.
-Co? - zapytała widząc, że Brazylijczyk jej się przygląda. Neymar wstał i podszedł do niej. Złapał ją w tali. Uwielbiała jak tak robił
-Szaleje za tobą- powiedział po czym pocałował ją jeszcze namiętniej niż wcześniej. Wziął ją z komody na ręce i położył na łóżko. Znajdował się w tej chwili na niej a pocałunki przeniosły się na szyje i ramiona. Skierował swoją rękę pod jej sukienkę i przesuwał ją po jej udzie. Po chwili jednak usiadł z powrotem na łóżku.
-Przepraszam- powiedział trzymając się dwoma dłońmi za głowę. Nikola przytuliła go od tyłu
-W porządku- szepnęła mu do ucha. Neymar dał jej buziaka po czym wstał.
-Pójdę już spać. Wcześnie wylatujemy. Nie chce tak jak te pajace być jutro nieprzytomny- powiedział z uśmiechem.
-Jasne- odwzajemniła jego uśmiech po czym Neymar opuścił jej pokój.
-Nie myślę o tym- powiedział Ney cały w amorkach
-Stary. Ona niedługo wyjeżdża- powtórzył mu Alves, ale nic to nie dało
-I co? Ja ją naprawdę kocham- wytłumaczył mu Neymar cały czas patrząc na Nikole, która obracała się z Marcem w tańcu.
-Ehhh, widzę. To mnie martwi- westchnął Dani pod nosem i wyszedł na chwile. Piosenka się skończyła i Nikola usiadła Neymarowi na kolana patrząc mu się w oczy.
-Zrywamy się?- zapytał ją potakując, tak jak by czytał w jej myślach.
-Chodźmy- powiedziała po czym pociągnęła go za sobą. Skierowała go do swojego pokoju.
-Usiądź- powiedziała zbierając ciuchy z łóżka po czym skierowała się do łazienki. Poprawiła koka i wróciła do niego siadając naprzeciwko na komodzie.
-Co? - zapytała widząc, że Brazylijczyk jej się przygląda. Neymar wstał i podszedł do niej. Złapał ją w tali. Uwielbiała jak tak robił
-Szaleje za tobą- powiedział po czym pocałował ją jeszcze namiętniej niż wcześniej. Wziął ją z komody na ręce i położył na łóżko. Znajdował się w tej chwili na niej a pocałunki przeniosły się na szyje i ramiona. Skierował swoją rękę pod jej sukienkę i przesuwał ją po jej udzie. Po chwili jednak usiadł z powrotem na łóżku.
-Przepraszam- powiedział trzymając się dwoma dłońmi za głowę. Nikola przytuliła go od tyłu
-W porządku- szepnęła mu do ucha. Neymar dał jej buziaka po czym wstał.
-Pójdę już spać. Wcześnie wylatujemy. Nie chce tak jak te pajace być jutro nieprzytomny- powiedział z uśmiechem.
-Jasne- odwzajemniła jego uśmiech po czym Neymar opuścił jej pokój.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział co prawda krótki, ale pojawił się wcześniej :)
Czekam na kontynuację, bo wydaje mi się, że jeszcze jakoś poplączesz ich losy :p
OdpowiedzUsuńPrzewidywalna jestem :D haha ;*
UsuńWcale nie! Po prostu wiem, że nie lubisz nudy :p <3
UsuńSłodziutko jest ;*** nie plącz :') jest cudownie ;* kocham, kocham, kocham, czekam na next!
OdpowiedzUsuńOooo milutko <3 narazie jest słodziutko i pięknie :)
UsuńZ jednej strony chce by byli razem a z drugiej chce by się coś działo, nie było monotonnie :) czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńOj nie będzie monotonnie, nie pozwolenie na to :) dziękuje! ;*
UsuńCiekawy :) zapraszam do siebie :) http://dlaczegoniepowiedzialasmi.blogspot.com/2016/02/rozdzia-4.html
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNareszcie Alleluja !!!!!! I są razem, chociaż znając ciebie szybko będziesz chciała to zepsuć. Ale i tak cię kocham i twoje opowiadania <3 <3 Do następnego i zapraszam do siebie :*
OdpowiedzUsuńO j jak ty mnie dobrze znasz ;** też Cię kocham i twój nowy rozdział przeczytałam i skomentowałam już około 2 godziny temu słońce ;D <3 <3 <3
UsuńBosko...tak słodko...nie psuj tego :)
OdpowiedzUsuńPostaram się :) <3
UsuńSą razem, a to już sukces ;D czekam na kontynuację XD
OdpowiedzUsuńPoszerzam horyzonty :)
UsuńSą razem, a to już sukces ;D czekam na kontynuację XD
OdpowiedzUsuń