piątek, 5 lutego 2016

ROZDZIAŁ 7


Mecz się zaczął. Początek meczu obfitował w bardzo składne akcje Barcelony. Piłkarze wymieniali bardzo ładne podania, ale żaden z nich nie mógł znaleźć drogi do bramki. Po 30 minutach nadal widniał zerowy wynik. Niedługo po tym Ronaldo łatwo znalazł drogę do bramki nie dając bramkarzowi żadnej szansy na obronę tego silnego strzału. Marcelo wtedy skoczył na barana Cristiano. Prawie całe Camp Nou zaczęło buczeć. Tak po pierwszej połowie było 1:0. Piłkarze Barcelony zrezygnowani schodzili do szatni. Nikola dostała SMS'a od wujka, żeby zeszła na korytarz pod szatnie. Była rodziną trenera, więc przysługiwały jej duże przywileje. Powoli zaczęła się tam kierować. Od razu zauważyła wujka
-Hej wujku- uśmiechnęła się
-Hej słońce, jak się czujesz?-zapytał
-Dobrze, dziękuje. Coś się stało?
-Nie, chciałem Cię zobaczyć. Na meczach bywa czasem niebezpiecznie. Chciałem zobaczyć, czy jesteś cała- zaczął chichotać
-Dobrze. Niech wujek idzie do chłopaków. Pewnie potrzebują wsparcia-uśmiechnęła się serdecznie dziewczyna
-Powiedziałem co miałem już. Teraz wszystko zależy od ich determinacji.
Wtedy z szatni wyszedł Neymar. Gdy zobaczył Polkę od razu do niej podbiegł
-Nikola, musimy porozmawiać- powiedział błagalnym głosem. Nikola spojrzała się na wujka, który od razu ruszył do szatni. I znów. Ta niezręczna cisza, jak zwykle po jakiejś chwili przerwana przez Neymara.
-Przepraszam Cię. Nie chciałem żeby tak wyszło, ale niestety stało się. Przez ten cały czas jak się nie odzywałaś, nie dawałaś znaku życia, ciągle o tobie myślałem. Bez przerwy. I uwierz, że to nie było łatwe, zwłaszcza po tym, jak wtedy widziałem twoje łzy. Te dni uświadomiły mi, że jesteś dla mnie bardzo ważna. Nie mogę się skupić, bo cały czas myślę, co robisz, gdzie jesteś, czy się gniewasz. To jest męczące. Ja chyba..-zaczął po czym podrapał się niepewnie po głowie-chyba ja też coś do Ciebie czuję.
Dziewczyna stała jak wryta. Chciała mu się rzucić na szyje, pocałować, ale stała jak sparaliżowana i nie mogła się ruszyć. Od razu pomyślała o Marcelo. Jakby się o tym dowiedział, nie dał by jej żyć. Nie było to dla niej tak bardzo przerażające, jak fakt, że Neymarowi mogła przez swoją przeszłość narobić problemów. Nie chciała żeby coś mu się stało.
Wtedy ktoś podszedł do niej od tyłu, mocno przytulił i pocałował w policzek. Nikola od razu wiedziała co się szykuje
-Co ty tu robisz z moją dziewczyną, co?- zaczął się śmiać Marcelo, kierując się do piłkarza Barcelony.
-Nikola to twoja dziewczyna?-zapytał Neymar zdziwiony a jego oczy nie były takie błyszczące jak przed chwilą. Dziewczynie było przykro, ale nie mogła nic zrobić. Bała się przeciwstawić "byłemu" chłopakowi.
-Od bardzo dawna, dziwne że Ci jeszcze nie powiedziała- zaczął Marcelo, a Nikola spuściła wzrok i patrzyła przez cały czas w podłogę, gdy piłkarz Realu cały czas ją przytulał od tyłu.
-Tak dziwne- powiedział Ney a w środku cały się gotował-szczęścia Wam życzę. I lojalności przede wszystkim, wiecie tego w tych czasach niektórym brakuje- powiedział po czym  zdenerwowany wrócił do szatni.
Wtedy Nikola wyrwała się Marcelo. Ten tylko zaczął się śmiać.
-Dlaczego to robisz?-zapytała Polka
-Dlaczego? To chyba proste. Myślałaś, że ja łatwo zapominam? - ponownie zaczął się śmiać
-Między nami koniec. Krzywdziłeś mnie bardzo-powiedziała Nikola z nadzieją że coś do niego trafi.
-Ty mnie skrzywdziłaś, jak wyjechałaś bez słowa kochanie. Koniec będzie, jak ja tak postanowie. Do zobaczenia- puścił jej oczko i odszedł.

~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział 7!
Lubie komplikować, czasami aż za bardzo, ale co zrobić. Mam nadzieje, że Wam się podoba.
Miłego czytania kochani! <3

9 komentarzy:

  1. Jezu, ale ty komplikujesz dziewczyno !!! Napraw mi w tej chwili !!!!!! Pozdrawiam i życzę weny <3 <3 Oczywiście do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawie, ale jeszcze nie wiem kiedy ;) dziękuje słoneczko, i czekam na rozdział 21 u Ciebie i doczekać się już nie mogę! :( <3

      Usuń
    2. Już niedługo będzie. Powiem tyle, że jest napisany :D No to ja czekam aż naprawisz mam nadzieję, że długo nie będę musiała czekać :D

      Usuń
  2. Tylko nie trzymaj mnie tyle w niepewności ;) Mam podejrzenie kto do nich przyszedł, i nie mogę się doczekać aż się dowiem! :D <3:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy czy dobrze myślisz :D Już niedługo się dowiesz może to być zaskoczeniem, ale zobaczymy ;p

      Usuń
  3. Ale kombinujesz 😂 Proszę mi tu naprawić ich relacje 😊 Świetny 😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Aj, kocham Cię za ten rozdział! <3

    OdpowiedzUsuń